EN

2.05.2006 Wersja do druku

Pasja, nie misja

- Tego zawodu nie traktuję ani hobbystycznie, ani misyjnie. To moja pasja! Jestem tym, kim chciałam być i mogę się w tym realizować - mówi HALINA SKOCZYŃSKA, nie tylko wrocławska aktorka.

Halina Skoczyńska, jedna z najwybitniejszych polskich aktorek teatralnych. Nagradzana na festiwalach w kraju i za granicą najbardziej prestiżowymi nagrodami (głównymi i Grand Prix), otrzymała kolejną nagrodę - Glorię Artis. W nowej premierze Teatru im. Jaracza w Łodzi "Sen o jesieni" stworzyła wspaniałą kreację jako przesłanie śmierci. Z tych okazji rozmowa z artystką, która gra w teatrach Wrocławia i Poznania, a od dwóch lat także w Łodzi. Bohdan Gadomski: Ogólnopolska widownia telewizyjna oglądała panią w serialach "Na dobre i na złe", "Twarze i maski", a ostatnio w przejmującej kreacji tytułowej "Mary Stuart", pokazanej w Teatrze TVP. Czy to było wierne przeniesienie spektaklu z Teatru Polskiego we Wrocławiu? Halina Skoczyńska: Do telewizyjnej wersji reżyser i operator przygotowywali się dość długo, ja też musiałam wiele zmienić do kamery, bo nie sposób było zagrać to tak, jak na scenie. Reżyser Remigiusz Brzyk zgodził się na bar

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zrozumieć samą siebie...

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 101/29.04

Autor:

Bohdan Gadomski

Data:

02.05.2006

Realizacje repertuarowe