"Tango" Sławomira Mrożka w reż. Piotra Ratajczaka w Teatrze im. Horzycy w Toruniu. Pisze Aram Stern w Teatrze dla Was.
W przyspieszonym tempie - tańczymy tangooo...! Ale czarna pięść wyrosła z korzeni na wymownym plakacie "Tanga" - najnowszej produkcji Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu - przed tym nas powstrzyma. Niezwykle aktualna politycznie inscenizacja dramatu Sławomira Mrożka wpisuje się niestety w jakże coraz bardziej brutalną wojnę polsko-polską pomiędzy liberałami i konserwatywnymi rewolucjonistami, przerażającą tych pierwszych wizją totalnego przejęcia polskiej przestrzeni przez białą siłę Edków. Reżyser toruńskiego przedstawienia Piotr Ratajczak zaproponował widzom spektakl nowoczesny, szybki i karykaturalnie nadrealistyczny. Niby wszystko jest tu metaforyczne: sama forma wynikająca z dramatu, z przejrzystą i może zbyt czytelną symboliką, ale przede wszystkim ten pozornie niefrasobliwy obrazek jest w gruncie rzeczy przeraźliwie smutnym, przygnębiającym w finale, lecz jednocześnie jakże prawdziwym i słusznym atakiem satyryka na prymitywizm i zdziczeni