EN

29.04.2006 Wersja do druku

Dziś o taniec trzeba walczyć

Białostoccy tancerze współcześni. Większość wyjechała, bo tu nie widzą perspektyw. A ci, co zostali, są niewidzialną wizytówką miasta - pisze Aneta Dzienis w Gazecie Wyborczej - Białystok.

W Białymstoku działa ok. 50 grup zajmujących się zarówno tworzeniem spektakli tanecznych (tzw. tańcem współczesnym) jak i uprawiających taniec nowoczesny: hip hop, disco, show dance. Około, bo nikt statystyk nie prowadzi. Nie wiadomo też, ilu jest instruktorów. Na pewno ponad pięćdziesiątka. To dlatego Białystok nazywany jest zagłębiem tanecznym. Ale - co istotniejsze - ta liczba przekłada się na jakość. Jest się czym chwalić. Od kilku lat mamy mistrzów Polski w tańcu nowoczesnym (12- i 17-latki), ale przede wszystkim doskonałych tancerzy współczesnych, od lat z sukcesami reprezentujących miasto na prestiżowych festiwalach. Tyle że znani i uznani za granicami miasta pozostają niemal nieznani w Białymstoku. Dlaczego? Zdeterminowani i samotni Karolina Garbacik, tancerka i instruktorka. To za jej sprawą od trzech lat w Białymstoku można oglądać najlepsze spektakle z całej Polski. Do organizacji Prezentacji Tanecznych "Kalejdoskop" oprócz ni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dziś o taniec trzeba walczyć

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 100/28.04

Autor:

Aneta Dzienis

Data:

29.04.2006