EN

8.12.2017 Wersja do druku

Kraków. Sylwestrowa furia w Starym

O przyszłości najważniejszej polskiej sceny strach mówić głośno, na szczęście siłą NST wciąż pozostają widzowie i to z nimi artyści chcą pożegnać ostatnie 12 miesięcy i przywitać nowy, oby lepszy, 2018 rok. 31 grudnia zespół artystyczny zaprasza na "Wesele" w reżyserii Jana Klaty.

Smutny to był rok dla Narodowego Starego Teatru w Krakowie. (Dobra) zmiana dyrekcji, chaos organizacyjny, odejścia aktorów. Co tam panie w polityce? - pyta Gospodarz (Juliusz Chrząstowski) Czepca (Krzysztof Zawadzki). Wtem rozbrzmiewa histeryczny śmiech. Tak zaczyna się jedna z najsłynniejszych, zwłaszcza dziś, scen "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Jana Klaty, byłego dyrektora Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Biesiadę zastępuje tutaj stypa, fanfary i wzniosłe pieśni weselne, nekrofolk grany przez blackmetalową Furię. W role weselnych gości wcielają się wybitni aktorzy, którzy w 1963 roku grali w "Weselu" u samego Wajdy. - "Wesele" rozgrywa się u nas w Polsce i, patrząc na przebieg ostatnich zdarzeń, dalekie jest od marzeń. Spektakl to okazja do tego, by zastanowić się nad tym, co jest w Polsce do przemyślenia, zaś z drugiego, czysto warsztatowego punktu widzenia, to możliwość zaprezentowania naszego wspania�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sylwestrowa furia w Starym

Źródło:

Materiał nadesłany

www.cojestgrane.pl

Autor:

Marta Gruszecka

Data:

08.12.2017

Realizacje repertuarowe