EN

6.12.2017 Wersja do druku

Kamil Kula: Wolę iść własną drogą

- Nie odczuwam jakiegoś niespokojnego oddechu na karku i presji, że oto już muszę grać główne role w największych produkcjach. Czasem wręcz cieszę się, że postępuje to u mnie powoli; im człowiek starszy, tym ma większą świadomość, w czym chciałby grać, ma większe doświadczenia życiowe, z których może czerpać, pracując nad rolą. W moim zawodzie ciężko zgadnąć, co nas czeka za rogiem. Równie dobrze mogę nigdy nie dostać od losu swojej szansy - mówi Kamil Kula, aktor Teatru Kwadrat w Warszawie.

Rozmowa z KAMILEM KULĄ, aktorem filmowym, serialowym i teatralnym. Jest absolwentem Wydziału Aktorskiego Akademii Teatralnej w Warszawie (dyplom w 2012 roku). Zagrał m.in. w filmach koprodukcji polsko-włoskiej i polsko-amerykańskiej. Po raz pierwszy na dużym ekranie pojawił się w filmie "Oszukane". Obecnie gra w najpopularniejszych polskich serialach: "Na dobre i na złe", "O mnie się nie martw", "Przyjaciółki", a zadebiutował w serialu "Hotel 52". Od września 2013 roku jest aktorem Teatru Kwadrat w Warszawie, gdzie oglądamy go w wielu sztukach, na czele z główną rolą w "Ciotce Karola 3.0". Właśnie rozpoczyna pracę nad kolejną rolą w nowym serialu "Za marzenia". *** Żałuję, że nie widziałem filmu "Tłumacz" z panem w roli głównej. Była to koprodukcja polsko-włoska. Czy film był na polskich ekranach? - Był wyświetlany w kinach studyjnych. W ub. roku miał premierę na Suspens Film Festival w Kołobrzegu z udziałem producentów. Był pan na p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wolę iść własną drogą

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Angora nr 50

Autor:

Bohdan Gadomski

Data:

06.12.2017