Jego twórczość wyrosła z trzech kultur: polskiej, żydowskiej i rosyjskiej. Był urodzonym w Polsce Żydem, który wyemigrował do ZSRR. Symfonie Mieczysława Wajnberga będą tematem ostatniego w tym roku koncertu AUKSO w tyskiej Mediatece.
Mieczysław Wajnberg (1919-1996) urodził się w Warszawie w muzykalnej rodzinie o żydowskich korzeniach. Jego ojciec był kompozytorem, dyrygentem i skrzypkiem w stołecznych teatrach żydowskich. W nich Mieczysław jako dziecko występował oraz pobierał lekcje gry na fortepianie. Naukę kontynuował w warszawskim konserwatorium pod okiem Józefa Turczyńskiego. Miał wtedy zaledwie 12 lat. Był szykowany na następnego po Witoldzie Małcużyńskim polskiego laureata konkursu chopinowskiego. Plany o byciu wielkim pianistą pokrzyżował młodemu Mieczysławowi wybuch II wojny światowej. W 1939 r. uciekł do ZSRR. Ale tylko on. Rodzina, która została w Polsce, zginęła w warszawskim getcie. To traumatyczne wydarzenie będzie pobrzmiewać potem w jego dziełach. Bo został kompozytorem. Zbyt pesymistycznie Do 1941 r. Wajnberg mieszkał w Mińsku na Białorusi. Dostał radzieckie obywatelstwo. Tam też ukończył studia kompozytorskie. W trakcie nauki miał okazję "odkryć no