Oba przedstawienia Starego Teatru mają już swoją dość obfitą literaturę. Dowodzi ona jasno, że propozycja Andrzeja {#os#2589}Wajdy{/#} jest nowym słowem w dziejach scenicznych "Nocy listopadowej", a propozycja Konrada {#os#6236}Swinarskiego{/#} jest nowym słowem w dziejach "Wyzwolenia". Do tych stwierdzeń prowadzą zarówno rozważania estetyczne, jak historyczno-literackie. Z jednej strony pasja w rozszyfrowaniu pisarza, z drugiej związanie z nim własnych niepokojów i przemyśleń realizatorów - tak można w uproszczeniu określić momenty, które najbardziej fascynują w inscenizacjach krakowskich. Rezonans Wyspiańskiego interpretowanego przez Swinarskiego i Wajdę prowokuje pytanie, czy inscenizacje te znaczą coś razem, lub - innymi słowy - czy wynika coś z ich równoczesnej obecności w repertuarze? Czy istnieją w nich elementy wspólne z punktu widzenia społecznego, moralnego, a może realizacyjnego? 1. Najłatwiej odpowiedzieć na to osta
Tytuł oryginalny
Noc listopadowa i Wyzwolenie
Źródło:
Materiał nadesłany
Dialog nr 10