EN

17.11.2017 Wersja do druku

Nie mam kompleksu krytyka

- Blog powstał z mojego wielkiego zamiłowania do teatru, do oglądania przedstawień, do czytania o teatrze. Oglądam dużo w Poznaniu, jeżdżę też sporo po Polsce. Pomyślałam, że nawet jeśli mój blog przeczyta pięć osób i część z nich zachęcę do pójścia do teatru, to jest już coś - mówi portalowi Kultura u Podstaw, Monika Krawczak, pedagożka i terapeutka, autorka bloga teatralnego "Byłam Widziałam".

Kuba Wojtaszczyk: Gdzie ostatnio byłaś i co widziałaś? Monika Krawczak*: Ostatnio byłam w poznańskim Teatrze Polskim na spektaklu "K." [na zdjęciu], oczywiście. I jak wrażenia? - Musiałam się z tym przespać. Z jednej strony żarty i polityczna otoczka były łopatologiczne, płytkie i dosłowne. Nie zaskakiwało nic, prócz tego, że Kaczyńskiego zagrał przystojny Czarnik. Z drugiej strony spektakl pozostawił we mnie jakiś rodzaj strachu, lęku. Boję się wyborów, bo wizja przyszłości, mimo że przedstawiona tak, a nie inaczej, była mocno realna. W "K." PiS zostaje u władzy, a to rok 2019 może faktycznie nam przynieść. Problem polega też na tym, że nie mamy na kogo głosować. Bo jak nie partia Kaczyńskiego, to zostaje PO, które przecież wcale nie jest lepsze... Jest jeszcze Partia Clownów. - Dokładnie, czyli jeszcze gorzej. Rzeczywistość w spektaklu nie szokuje, tylko dobija. Po nim pytasz się sam siebie, jak daleko można się jeszcze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie mam kompleksu krytyka

Źródło:

Materiał własny

www.kulturaupodstaw.pl

Autor:

Kuba Wojtaszczyk

Data:

17.11.2017