Zagraniczni reżyserzy w obcym repertuarze i brak w obsadzie aktorów Starego Teatru w Krakowie - tak wygląda rzeczywistość narodowej sceny za dyrekcji Marka Mikosa - pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.
Pierwszą z planowanych w nowym roku premier jest spektakl "Don Bernardy A." według Federico Garcii Lorki, w reżyserii Alejandro Radawskiego. Do obsady zaproszone zostały cztery aktorki Starego Teatru: Małgorzata Gałkowska, Urszula Kiebzak, Marta Ścisłowicz i Ewa Kolasińska. Ale już wiadomo, że trzy pierwsze odmówiły i nie zamierzają grać w zaproponowanym spektaklu. Uznały, że to nie jest propozycja artystyczna dla aktorek takiego teatru jak krakowska scena narodowa. Wiadomo też, że gościnnie dublurę za Martę Ścisłowicz wykonywać będzie Gabriela Oberbek. "Normalną praktyką w teatrach jest doangażowywanie aktorów z poza zespołu teatru, pozwala to sprawdzić ich zdolności i kompetencje" - czytamy w przesłanych nam przez Narodowy Stary Teatr w Krakowie odpowiedziach. -Trudno mówić na razie o jakichś propozycjach artystycznych, bo właściwie niewiele wiadomo. Pierwszy spektakl ma obsadę na 4 osoby, z czego z zespołu gra jedna - mówi aktor Krystian Dur