A gdyby tak połączyć ekstremalne przeżycia wojenne, świat patriarchatu oraz traumę kobiet i opowiedzieć o tym z perspektywy... płodu? Po "Murzynów we Florencji", kontrowersyjny tekst chorwackiej pisarki Vedrany Rudan, sięga Iwona Kempa. I po raz pierwszy zaprezentuje swój spektakl na scenie Teatru Nowego "Proxima".

Iwona Kempa, reżyserka teatralna zajmująca się przede wszystkim dramatem współczesnym, w latach 2012-2016 kierowała Małopolskim Ogrodem Sztuki. Tutaj i na scenie Teatru im. Juliusza Słowackiego pokazywała swoje spektakle, poza tym organizowała festiwale, koncerty i projekty edukacyjne. Od 2016 r. jest dziekanem Wydziału Reżyserii krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych. - Po rozstaniu ze "Słowakiem" wystawienie spektaklu przy Krakowskiej 41 zaproponował mi Piotr Sieklucki, dyrektor Teatru Nowego "Proxima". Widziałam kilka przedstawień Nowego, wiem, że to przestrzeń odwagi i wolności artystycznej. A "Murzyni we Florencji", tekst Vedrany Rudan, który wybrałam, jest odważnym, bezkompromisowym spojrzeniem na rzeczywistość. Rudan nie boi się opowiadać o trudnych tematach, porusza się w obrębie ekstremalnych ludzkich doświadczeń. Znajduje na nie odpowiednią formę - połączenie naturalistycznego opisu świata z absurdalnymi pomysłami, mocny, momentami wulgar