EN

27.10.2017 Wersja do druku

Marek Pacuła nie przyjdzie już do Piwnicy

W poniedziałek odbędzie się pogrzeb kolejnego niezapomnianego artysty Piwnicy pod Baranami. Wspomnienie Wacława Krupińskiego.

Marka Pacułę pamiętają wszyscy bywalcy Piwnicy pod Baranami i koncertów poświęconych Piotrowi Skrzyneckiemu. "Był zwykłym, szarym obywatelem niewielkiego kraju o ustroju określonym położeniem geograficznym państw sąsiednich i mimo że był jedynakiem, miał brata (Ustawa z dnia 31 sierpnia 1981 r. o Kontroli Publikacji i Widowisk art. 2 pkt 1). Mieszkał w mieszkaniu wybudowanym już w tym ustroju, którego standard określały przepisy (Ustawa z dnia 31 sierpnia 1981 r. o Kontroli Publikacji i Widowisk art. 2 pkt 1). Pracował w dużym przedsiębiorstwie, którego produkcja nie była mu znana w całości, ponieważ pracował na pierwszej zmianie, a do południa robili tylko gąsienice, ale po południu (Ustawa z dnia 31 sierpnia 1981 r. o Kontroli...). Spał regularnie siedem godzin na dobę i czasem nawet śniło mu się inne życie (Ustawa z dnia 31 sierpnia 1981 r....). Miał swoje dość odważne poglądy polityczne i kiedyś nawet dla ich publicznego zamanifestow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Marek Pacuła nie przyjdzie już do Piwnicy

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 251 dodatek

Autor:

Wacław Krupiński

Data:

27.10.2017