"Kings of War" w reż. Ivo van Hove z Toneelgroep Amsterdam na IX Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Dialog - Wrocław". Pisze Grzegorz Ćwiertniewicz w Teatrze dla Was.
W programie 9. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog-Wrocław znalazł się spektakl, który zrobił na mnie tak ogromne wrażenie, że z trudem przychodzi mi powrót do wewnętrznej równowagi. "Kings of War", bo o tym przedstawieniu mowa, należy do tych przedstawień, o którym nie przestaje się myśleć zaraz po wyjściu z teatru. Wręcz przeciwnie. O nim zaczyna się myśleć dopiero wtedy, kiedy zostaje się z nim sam na sam. Poza teatrem. Wraca się na widownię raz jeszcze, by na nowo ułożyć swoje emocje lub też dać się im ponownie ponieść. Trudno oderwać wzrok od sceny. Trudno nie uczestniczyć w tym, co się na niej podczas spektaklu dzieje. Chciałbym, aby mnie dobrze zrozumiano. Rzadko zdarza się, aby przedstawienie wchłonęło widza zupełnie. Nie pochłonęło (bo to się dzieje), ale wchłonęło, a więc przeniosło go do świata kreowanego na scenie. Oglądałem "Kings of War" niczym w hipnozie. Aktorzy całkowicie skupili moją uwagę, a grą s