- To, że jestem artystą, przynosi same korzyści - rozmowa z Larrym Okey Ugwu, od trzynastu lat dyrektorem Nadbałtyckiego Centrum Kultury w Gdańsku, które świętuje właśnie 25-lecie działalności.
Aleksandra Wrona: Nadbałtyckie Centrum Kultury świętuje w piątek swoje 25-lecie. Jak pan podsumuje ten czas? Co udało się osiągnąć? Larry Ugwu: Nadbałtyckie Centrum Kultury realizuje konsekwentnie cele, dla których zostało powołane, czyli promuje kulturę Pomorza w krajach nadbałtyckich i vice versa. Szeroko współpracujemy z państwami rejonu Morza Bałtyckiego, mamy tam sprawdzonych partnerów. Poza tym mój zespół powiększył się - realizujemy więcej projektów, w tym dużo międzynarodowych, jesteśmy coraz bardziej rozpoznawalni i doceniani w Europie. Ja jako pierwszy i jedyny Polak zasiadałem przez 4 lata w Zarządzie Culture Action Europe, sieci międzynarodowej, która pełni funkcję rzecznika sfery kultury w Europie: CAE zajmuje się monitorowaniem działań UE w dziedzinie kultury oraz informowaniem członków o przewidywanych inicjatywach, programach, funduszach i trendach. Zostałem również zaproszony do wygłoszenia inauguracyjnego przemówien