"Solaris" wg Stanisława Lema w reż. Elżbiety Depty w Teatrze im. Fredry w Gnieźnie. Pisze Iwona Torbicka w portalu kulturaupodstaw.pl.
Elżbieta Depta, reżyserka "Solaris" w teatrze w Gnieźnie podjęła się trudnego zadania. Zaadaptowania na scenę najbardziej znanej i najbardziej pesymistycznej powieści Stanisława Lema. I za to należą się jej wyrazy uznania. Pytanie tylko, po co? Spektakl pozostawia nas bez odpowiedzi. Może po prostu każde pokolenie musi odkryć Lema dla siebie? Adaptacja jest spójna, skoncentrowana głównie na wątku romantycznym - miłości głównego bohatera Krisa Kelvina (Mariusz Zaniewski) do swojej żony Harey (Matylda Paszczenko), która zmarła śmiercią samobójczą. Kris jest psychologiem i przybywa z Ziemi na stację badawczą, unoszącą się nad oceanem, będącym w istocie jednym olbrzymim organizmem, który pokrywa obcą planetę Solaris. Ocean jest jakby pewną formą inteligencji, ludzie od lat nie potrafią zrozumieć jego tajemniczej natury, próby porozumienia się z nim okazują się bezowocne. W momencie przylotu Kelvina na stację, przebywający na niej naukowc