To był wyjątkowy wieczór - rozpoczął się owacjami na stojąco i nimi zakończył. Publiczność w Teatrze Polskim oklaskiwała organizatorów festiwalu Dialog Wrocław i twórców przedstawienia "En avant! Marche" - pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

9. edycja Dialogu wystartowała wprawdzie w sobotę, ale to w niedzielę odbyło się jej oficjalne otwarcie. Na scenie stanęły cztery mikrofony - dla Tomasza Kireńczuka, kierownika programowego imprezy, Krzysztofa Maja, szefa Impartu, i tłumacza. Miejsce przed czwartym było puste - ze względu na stan zdrowia Krystyna Meissner, dyrektorka i twórczyni wrocławskiego festiwalu, nie była w stanie przyjechać na rozpoczęcie. Specjalnie dla niej organizatorzy przygotowali rodzaj pamiątkowej księgi, zatytułowany "Pozdrowienia z Dialogu" - mogą się do niej wpisać zaproszeni twórcy, krytycy, widzowie. - Kiedy pracowaliśmy nad tą edycją z Krystyną Meisnner, myśleliśmy o świecie w kryzysie widzianym z różnych perspektyw - społecznej, politycznej i kulturowej - mówił Kireńczuk, otwierając tegoroczną edycję; jego przemówienie przerwały owacje na stojąco. - Staraliśmy się oznaczyć punkty zapalne i szukać sposobów na ich rozbrojenie. Dialog jednak sam