EN

14.10.2017 Wersja do druku

By teatr nadal był powszechny

My po prostu mamy widownię, dla której warto i dla której chcemy grać. - mówi Zbigniew Rybka, dyrektor Teatru Powszechnego w Radomiu w jubileusz jego 40-lecie.

Katarzyna Ludwińska: Czy łatwo jest tworzyć teatr w czasach, w których polityka miesza się do wszystkiego? Zbigniew Rybka: No cóż Sprawa jest prosta i bogato udokumentowana: wszędzie tam, gdzie sztuka, w tym teatr, przestaje się kierować swoimi potrzebami, a w ich miejsce wchodzą "racje" czy "potrzeby" z zewnątrz, sztuka umiera Jej miejsce zajmuje przyjmująca bardziej lub mniej estetyczny wygląd propaganda. Każda ingerencja z zewnątrz - nawet wtedy, gdy kieruje się najbardziej szlachetnymi pobudkami - kończy się tak samo: śmiercią sztuki. Ale jest i druga strona tego medalu: sztuka, żywiąc się odpryskami rzeczywistości, opisuje ją i komentuje Staje się jej częścią. A zatem istotne pozostaje pytanie, jak daleko może się posunąć sztuka, aby nie przekroczyć własnych granic i nie stać się publicystyką. Przesada w którąkolwiek stronę niesie z sobą zawsze to samo - koniec sztuki. W Polsce, nie umiem powiedzieć, jak jest gdzieś indziej, polityka m

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

By teatr nadal był powszechny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Radom online

Autor:

Rozmawiała Katarzyna Ludwińska

Data:

14.10.2017