11 tytułów. Spektakle Kleczewskiej, Dudy-Gracz, Klaty i Smolar. O polityce, emocjach i relacjach. Na poważnie i przekornie. Słowem i tańcem. Dziś (13 października) zaczyna się Festiwal Prapremier.
Kiedy gruchnęła wiadomość, że resort odmówił dofinansowania, Prapremiery straciły lwią część budżetu. Organizacja festiwalu stanęła pod znakiem zapytania. - Nasz festiwal to idea, którą zapoczątkował dyrektor Orzechowski i ma swoją rozpoznawalną w Polsce markę. Nie mógłbym tak po prostu z tego zrezygnować - poinformował we wrześniu Łukasz Gajdzis, nowy dyrektor teatru. Z ograniczonymi środkami i w rekordowo krótkim czasie przygotował program festiwalu, który odbędzie się pod hasłem "Nie/chciane Prapremiery". Co znaczy ten zapis? - To znaczy, że wielu osobom nie zależało, by festiwal się odbył. Z kolei wielu innych bardzo żałowałoby, gdyby tej jesieni Prapremier nie było. Teraz niech każdy zdefiniuje już sam, czy będzie chciał w festiwalu uczestniczyć - wyjaśnia Gajdzis. Chcą bilety na "Nie/chciane" Przewrotna gra słów oznacza, że festiwal to propozycja spektakli, które przez swoją przynależność gatunkową nie zawsze wpis