EN

10.10.2017 Wersja do druku

Ta dziewiątka jest na piątkę!

"Nine" Maury'ego Yestona w reż. Jacka Mikołajczyka w w Teatrze Muzycznym w Poznaniu. Pisze Marcin Pieszczyk w tygodniku Wprost.

Dzieło Kopita (libretto) oraz Yestona (muzyka i teksty piosenek) jest dla nikogo: dla znawców musicalu zbyt proste, dla "zwykłej" publiczności - pozbawione hitów. Ale i jest dla wszystkich, bo wszyscy (nie tylko mężczyźni) są przed, w trakcie lub po kryzysie wieku średniego. Może dlatego, by w pełni wejść w tę historię, nie trzeba znać ani biografii Felliniego, ani jego filmów, ani obrazu "Nine" z 2009 r. Radosław Elis jako Guido nie do końca przekonał mnie, że jego romanse są nie tylko chwilką zapomnienia, ale lekiem na egzystencjalne zagubienie. Dla mnie prawdziwymi bohaterami są tu kobiety. Trudno wymienić wszystkie aktorki, ale rozgoryczona żona Guido w wykonaniu Anity Steciuk i szalona producentka Liliane La Fleur w interpretacji Barbary Melzer to prawdziwe perełki. Na niewdzięcznej scenie przy ul. Niezłomnych Mariusz Napierała wyczarował piękne weneckie spa, a orkiestra pod batutą Jakuba Kraszewskiego dała z siebie wszystko, a nawet więcej. Ta

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ta dziewiątka jest na piątkę!

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost nr 41

Autor:

Marcin Pieszczyk

Data:

10.10.2017

Realizacje repertuarowe