EN

9.10.2017 Wersja do druku

Ponad 3 tys. stron w cztery godziny

"Moja walka" wg Karla Ovego Knausgarda w reż. Michała Borczucha w TR Warszawa. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.

To nie mogło się udać, ale się udało. W TR Warszawa Michał Borczuch wyreżyserował świetny spektakl na podstawie głośnej na całym świecie powieści. Premiera odbyła się 6 października. Karl Ove Knausgard w sześciu opasłych tomach światowego bestsellera "Moja walka" opisał ni mniej, ni więcej tylko całe swoje życie. Dojrzewanie i zmagania z ojcem tyranem, który później zapił się na śmierć, małżeństwo, ojcostwo. Bycie Norwegiem w jeszcze bardziej od Norwegii lewicowej Szwecji. Zmagania z pisaniem. Konserwatywne, patriarchalne fantazje, liberalny wstyd za nie oraz tęsknoty za "złotymi czasami" sztuki. Powieść głośna i modna Wystawienie głośnej i modnej dziś powieści Knausgarda to nie tylko bardzo zręczny chwyt marketingowy, ale przede wszystkim olbrzymie wyzwanie dla teatru. Jak przenieść na scenę potoki wspomnień i drobiazgowych opisów, tyrady męskiego ego wojującego na tysiącach stron z poczuciem zażenowania, kryzysem twórczym i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Moja walka" Karla Ovego Knausgarda w teatrze. Ponad 3 tys. stron w cztery godziny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online - Kultura

Autor:

Witold Mrozek

Data:

09.10.2017

Realizacje repertuarowe