Przed czwartkowym premierowym pokazem filmu "Dwie Korony" w krakowskim kinie Kijów reżyser Michał Kondrat powiedział, że udało mu się już znaleźć koproducenta do kolejnej realizacji - filmu o św. siostrze Faustynie.
Fabuła "Dwóch koron" oparta jest na historii życia i heroicznej śmierci franciszkanina ojca Maksymiliana Marii Kolbe. Ukazuje także mniej znane aspekty jego życia, np. jego działalność w roli wynalazcy - naukowca, a także lata spędzone w Japonii. - To jest opowieść o niezłomnym człowieku, którego wiara "przenosiła góry", a był człowiekiem niezwykle skromnym i pokornym - powiedział Tadeusz Chudecki, jeden z aktorów grających w filmie. - Zmagania z materią scenariusza i przygotowania do filmu trwały dwa lata. Ściśle współpracowałem z autorką scenariusza - Joanną Ficińską, która przygotowała go na podstawie pism ojca Kolbego i wspomnień świadków - powiedział Kondrat. Dodał, iż dopiero dowiedział się, że - ojciec Kolbe był wizjonerem i przewidział wybuch bomby atomowej - powiedzieli nam o tym starzy zakonnicy. Film był już pokazywany za granicą na "Marche du film" - pokazie dla dystrybutorów towarzyszącemu festiwalowi filmowemu w