- Od 1 czerwca kieruję Agencją Kreacji Teatru Telewizji Polskiej. I przychodzę z ofertą teatralnej ofensywy - z Ewą Millies-Lacroix, dyrektor Agencji Kreacji Teatru Telewizji Polskiej,rozmawia Piotr Zaremba w tygodniku Sieci prawdy.

Piotr Zaremba: W serialu "Czterdziestolatek" rodzina Karwowskich siada przed ekranem telewizora. Jest pokazywany "Romeo i Julia" w inscenizacji Jerzego Gruzy. Nie wszystko rozumieją, ale Teatr Telewizji to dla nich wydarzenie. Takie czasy mogą wrócić? Ewa Millies-Lacroix: Marzę o Teatrze Telewizji dla całej rodziny. Z badań wynika, że najczęściej telewizyjne spektakle oglądają ludzie siedzący samotnie w mieszkaniu. Z czego to wynika? Może rodziny częściej oglądają seriale? - Pomyślałam: Boże, jak ja marzę o tym, aby polska rodzina przeznaczyła jeden wieczór w tygodniu na dobrą literaturę, dobry teatr, świetnych aktorów, inscenizatorów. Może to utopia, ale szukam repertuaru dobrego dla ludzi w wieku lat 16 i 60. Po części to pewnie wyzwanie dla mediów społecznościowych. Założeniem obecnego sezonu jest pełen dostęp do każdego nowego przedstawienia na platformach VOD. Może ludzie nie skupią się wokół telewizora, ale wokół laptopa już tak