EN

16.12.1994 Wersja do druku

Walczewski szaleje

Mimo świetnej roli Marka Wal­czewskiego i co najmniej dwóch jeszcze bardzo dobrych: Małgorza­ty Niemirskiej (królowa) i Zdzisła­wa Wardejna (dr Willis), stanowczo zbyt długie przedstawienie (190 mi­nut) nuży i w końcu z ulgą witamy jego koniec. Jest to opowieść o władzy, która doprowadza do obłędu i o obłęd­nym dążeniu do władzy. Treścią sztuki są zmagania Jerzego III z chorobą oraz nie przebierające w środkach intrygi o stołki jego po­pleczników i przeciwników. Ci pierwsi, bez względu na cierpienia króla, chcą widzieć go jako ozdro­wieńca, ci drudzy - za wszelką cenę uznać za straconego dla świata i polityki. Do walki oba stronnictwa wciągają królewskich lekarzy, którzy wcale nie kryją, że traktują swą medyczną pomoc jako rodzaj rozgrywki. Szaleństwo Jerzego III (poza cierpieniami ciała) wyraża się w niepohamowanym słowotoku, obraźliwym dla otoczenia, chęci świntuszenia, folgowania sobie. Uleczyć króla może jedynie zmu­

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Polski nr 266

Autor:

Ewa Zielińska

Data:

16.12.1994

Realizacje repertuarowe