Filip Bajon, znany twórca filmowy, przygotował dla Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy "Szaleństwo Jerzego III" Alana Bennetta, współczesnego brytyjskiego dramaturga. Prapremiera polska - w sobotę, 24 września. Bajon po raz trzeci reżyseruje na scenie. Wcześniej zrobił sztukę Enquista "Z życia dżdżownic" z Mają Komorowską i Michałem Bajorem dla Sceny na Piętrze w Poznaniu i "Płatonowa" z Janem Nowickim w krakowskim Starym Teatrze. - "Szaleństwo Jerzego III" to była propozycja dyrekcji teatru - mówi Filip Bajon. - Przeczytałem sztukę i spodobała mi się. Jest to tekst trudny, bardzo mądry i przewrotny. Polski teatr przyzwyczaił nas do tego, że sceny spektakli posiadają "drugie dno". Ten dramat jest napisany ciekawie, choć prosto, po anglosasku i tych "drugich den" nie ma za wiele, przez co jest trudny do reżyserowania. Jest w nim tylko jedno "drugie dno" - zdecydowane i mocne. Sztuka "Szaleństwo Jerzego III" opowiada o jednym z najdłu�
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 222