EN

24.09.1994 Wersja do druku

Szaleństwo i władza

ROZMOWA Z FILIPEM BAJONEM

Teatr Dramatyczny już drugi raz w tym sezonie sięga po sztukę odwołującą się do wyda­rzeń XVIII-wiecznej Anglii. Po "Sztuce sukcesu" Nicka Deara, dziś "Szaleństwa Jerzego III" Alana Bennetta w reżyserii Filipa Bajona. Skąd zainteresowanie XVIII-wieczną Anglią? - pytamy Filipa Bajona To taktyka programowa Te­atru Dramatycznego. Ciekawa. Ten okres rzadko mamy możli­wość oglądać na scenie. - Kim jest Alan Bennett? Dużo o nim nie wiem. Sztuka napisana była na przełomie lat 80. i 90. Odniosła ogromny sukces w Anglii i Stanach Zjednoczonych. Nie jest to dziwne. Gdyby dzisiaj polski dramaturg napisał dobrą sztukę o Kościuszce, III rozbiorze czy powstaniu listopadowym też byłaby zauważona. Czy sztuka Bennetta jest wierna historii? Na to pytanie mogą odpo­wiedzieć tylko Anglicy. Wiele w niej realiów niezrozumiałych dla polskiego widza. Starałem się je pominąć i szukać uniwer­salnych znaczeń. "Szaleństwo Jerzego III" to przewrotna sztu­ka

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 223

Data:

24.09.1994

Realizacje repertuarowe