EN

3.10.2017 Wersja do druku

Dzień w kolorach słów

Krakowski Salon Poezji. Wiersze Leszka Długosza czytali Dorota Godzic, Jacek Romanowski i Krzysztof Orzechowski. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

Który to już raz mówię "dzień dobry"? 556. Tego starszego, niewielkiego, siwego pana w czarnych okularach i z białą złożoną wskazówką wystającą z kieszeni marynarki, który na ostatni, 556, pierwszy po wakacjach niedzielny Salon Poezji przybył tuż po rozpoczęciu - rzecz jasna witam także. A może zwłaszcza jego. Przyprowadziła go młoda kobieta. Córka? Wnuczka? Spóźnili się parę minut, lecz szli na tyle wolno, że na schodach Teatru Słowackiego chyba słyszeli początek - skrzypce Haliny Jarczyk, fortepian Michała Wierby i fantastycznie przez Daniela Malchara i Karolinę Kazoń śpiewany wiersz Juliana Tuwima "Wspomnienie", czyli nową wersję arcydzieła Czesława Niemena, które ma w prologu trochę senne, nostalgicznie falujące, pamiętne słowa: "Mimozami jesień się zaczyna..." Tak, słyszeli to chyba. Tak, słyszał. Po "Wspomnieniu" - Dorota Godzic, Jacek Romanowski i Krzysztof Orzechowski czytali na głosy Leszka Długosza wiersz o jesieni, o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dzień w kolorach słów

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

03.10.2017

Realizacje repertuarowe