EN

22.09.2017 Wersja do druku

Grzegorz Królikiewicz, wielka postać polskiego kina, nie żyje

Królikiewicz był ekscentrycznym geniuszem pełnym paradoksów - wojującym prawicowcem, nacjonalistą i wyznawcą teorii spiskowych, a jednocześnie twórcą awangardowym, autorem analiz twórczości papieża lewicowej awangardy Jeana-Luca Godarda.

Na potrzeby łódzkiej szkoły filmowej przygotowywał także eseistyczne rozbiory twórczości Kurosawy czy Antonioniego. Był wreszcie erudytą i twórcą własnej teorii kina, wyczulonym na formę i rytm. Był cenionym pedagogiem, prowadził kultowe zajęcia z analizy filmowej. - Reżyserem zostałem nie dzięki filmom, ale dzięki snom. Jako dziecko oglądałem filmy w kinie objazdowym. O żadnym filmie nie mogę jednak powiedzieć: zobaczyłem Neapol i zapragnąłem umrzeć. Nigdy np. nie przywiązywałem wagi do fabuł. Pamiętam lejtmotywy, sceny, strzępy, np. marynarzy śpiących w płóciennych hamakach w "Pancerniku Potiomkinie" Eisensteina. Ta scena, z jej niesamowitym rytmem, chodziła za mną przez lata - mówił w wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" w 1995. Od fabuły do politycznych dokumentów Na Krakowskim Festiwalu Filmowym w 1971 r. krzyczał do swoich szkolnych nauczycieli: "Przegryziemy wam gardła! To wy uczycie nas konformizmu!". W 1973 r. debiutow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Grzegorz Królikiewicz, wielka postać polskiego kina, nie żyje. Wybitny reżyser miał 78 lat

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Witold Mrozek

Data:

22.09.2017