Średnie i starsze pokolenie pamięta ją doskonale. W latach sześćdziesiątych wyrastała na prawdziwą gwiazdę. W "Dramatycznym" zagrała wówczas szereg pamiętnych ról, choćby Maggie w "Po upadku" Arthura Millera u boku Jana Świderskiego, albo wcześniej Lenę w "Leonce i Lena" Georga Buchnera, u boku Edmunda Fettinga. Do tego wiele ról filmowych z najbardziej może pamiętaną we "Wszystko na sprzedaż" Andrzeja Wajdy. Wydawało się, że jest na najlepszej drodze by stać się wiodącą aktorką swojego pokolenia. Ale wielu najlepszych z tamtego pokolenia pod koniec lat sześćdziesiątych wyjechało z kraju. Z rozmaitych zresztą powodów. Z wiadomości, które dochodziły o tym, co robiła w Stanach wynikało, że nie straciła zupełnie kontaktu z zawodem, ale, że nie zrobiła kariery. Podjęcie po tylu latach decyzji o powrocie na scenę, z którą wiąże się tyle sukcesów, wydaje się bardzo odważnym, godnym uwagi i szacunku wyzwaniem aktorki. Pewnie, ż
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna nr 66