EN

18.04.2006 Wersja do druku

Kit: komornik i policja w Le Madame

Dla jednych kultura to zespół instytucji państwowych. To szyk stron internetowych, dyrektorów, wydziałów, projektów, strategii. W takiej kulturze najfajniejsze jest to, że świetnie samą siebie rozumie. Dlatego należy ją popierać, dotować, urządzać świętowania i inauguracje. Dla drugich kultura jest tam, gdzie zebrali się ludzie - Dorota Jarecka komentuje w Gazecie Wyborczej - Wysokich Obcasach, eksmisję warszawskiego klubu Le Madame.

KIT: Kit to komornik i policja w Le Madame [warszawski klub, w którym odbywały się też offowe spektakle, wystawy i debaty] - symbole stosunku władz do kultury. Miasto, do którego należy lokal, obłożyło go tak wysokim czynszem, że właściciele klubu stracili oddech. Czy miasto zamiast wynajmować i sprzedawać, ma rozdawać nieruchomości? Jasne, powinno wynajmować i zarabiać. Pytanie tylko, czy musi zarabiać na kulturze? Odpowiedź zależy od tego, jak się rozumie kulturę. Dla jednych kultura to zespół instytucji państwowych. To szyk stron internetowych, dyrektorów, wydziałów, projektów, strategii. W takiej kulturze najfajniejsze jest to, że świetnie samą siebie rozumie. Dlatego należy ją popierać, dotować, urządzać świętowania i inauguracje. Dla drugich kultura jest tam, gdzie zebrali się ludzie. Tym ludziom chce się zagrać spektakl albo urządzić debatę. Z tym że taka kultura jest gotowa na prowokację. Wyzywająca. Idzie, gdzie chce, bez

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kit: komornik i policja w Le Madame

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wysokie Obcasy nr 84/08.04

Autor:

Dorota Jarecka

Data:

18.04.2006

Wątki tematyczne