Wyjątkowa praca Henryka Siemiradzkiego, czyli kurtyna z Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, trafi w ręce konserwatorów. Ta operacja - tak ze względu na charakter dzieła, jak i jego historię oraz miejsce przechowywania - będzie miała nietypowy przebieg.
Kurtyna Henryka Siemiradzkiego trafi w ręce konserwatorów. To spore wyzwanie. Ale dzięki całej tej operacji dowiemy się więcej na temat twórczości wybitnego polskiego artysty Łukasz Gazur Dziennik Polski nr 193 Po pierwszych oględzinach, dokonanych przez Martę Lempart-Geratowską, dziekan Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki krakowskiej ASP, mamy już pierwsze wnioski na temat zabiegów, jakim zostanie poddana kurtyna. - Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że stan zachowania dzieła jest dobry. A to sprawia, że nie będzie trzeba kurtyny wynosić z teatru. Nie będziemy jej zwijać, nie powstaną zatem mikrouszkodzenia i pęknięcia warstwy malarskiej - uspokaja konserwatorka. Marta Lempart-Geratowska dodaje, że sposób wykonania dzieła świadczy o umiejętnościach artysty. Tworząc j ą pamiętał, że choć to praca malarska, będzie służyć teatrowi. Dlatego kurtyna nie jest zwijana, ale znajduje się na blejtramie i przesuwana jest w pionie dzi