EN

19.08.2017 Wersja do druku

Zaorski: diagnozy Głowackiego były "iście lekarskie"

- Był obserwatorem, który z dystansu, dość ironicznie, czasem kpiarsko komentował rzeczywistość; jego diagnozy były iście lekarskie - powiedział scenarzysta i reżyser Janusz Zaorski wspominając zmarłego w sobotę pisarza Janusza Głowackiego.

Janusz Głowacki zmarł w wieku 79 lat; był dramaturgiem, prozaikiem, felietonistą i autorem scenariuszy filmowych. Zaorski powiedział, że odejście Głowackiego to bardzo wielka strata. "Myślę, że nie do końca sobie to uświadamiamy, ponieważ Janusz Głowacki był szczodrze obdarzony wieloma wspaniałymi talentami" - zaznaczył. Jak mówił, mało kto wie, że Głowacki studiował aktorstwo, był dziennikarzem, potem rozwinął to w pisarstwo, bycie dramaturgiem i scenarzystą. - To już nadaje się na kilka, o ile nie na kilkanaście życiorysów, wszędzie z sukcesami - dodał Zaorski. Podkreślił, że Głowacki był rodzajem obserwatora, który "stał trochę z boku, z dystansu, dość ironicznie, czasem kpiarsko, czasami nawet złośliwie komentował rzeczywistość, bądź zwracał uwagę na takie czy inne cechy charakteru". Zaorski dodał, że felietonistyka Głowackiego była nieprawdopodobnie śmieszna, a jednocześnie to były bardzo prawidłowe diagnozy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

PAP

Data:

19.08.2017