EN

8.08.2017 Wersja do druku

Wrocław. Teatr Polski w coraz większych długach. Frekwencja coraz niższa

Dolnośląski marszałek apeluje do ministra kultury o wspólny namysł nad sytuacją w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Mimo bowiem zwiększenia dotacji teatr się zadłuża, a frekwencja jest bardzo niska.

31 lipca marszałek napisał do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. "W trosce o przyszłość Teatru Polskiego oraz w poczuciu odpowiedzialności za finanse publiczne przekazywane na jego działalność informuję, że mimo istotnego zwiększenia dotacji dla największej dolnośląskiej sceny, w maju jej zadłużenie sięgnęło 2 milionów złotych, z czego zobowiązania wymagalne wyniosły 768 tys. zł". Jedną z przyczyn tej sytuacji ma być zdaniem marszałka niska frekwencja w Polskim - na największej, Dużej Scenie im. Jerzego Grzegorzewskiego, sięgnęła w pierwszym półroczu bieżącego roku zaledwie 57 proc. (za wcześniejszej dyrekcji Krzysztofa Mieszkowskiego było to ok. 99 proc.), na Scenie Kameralnej - 70 proc. Najgorzej jest Na Świebodzkim - tam udaje się zapełnić zaledwie połowę widowni. Słabe są wyniki sprzedaży biletów, zwłaszcza oferowanych bez zniżek. Na przykład zaledwie 57 normalnych biletów zostało sprzedany

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Polski w coraz większych długach. Frekwencja coraz niższa. Ministrze, ratuj!

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław online

Autor:

Magda Piekarska

Data:

08.08.2017

Wątki tematyczne