EN

12.05.1993 Wersja do druku

Gorzki wywar z Gorkiego

Młodszy odrobinę od Czecho­wa, żył wystarczająco długo, by zaangażować się w obydwie ro­syjskie rewolucje i mieć do czy­nienia (miło i niemiło) z Leni­nem, a później - ze Stalinem. Jego talent i nowoczesne myśle­nie o teatrze zostały niefortunnie skażone tendencyjnością ideową i niecierpliwością. "Letnicy" to rodzaj obszerne­go scenariusza łączącego w sobie elementy o rozmaitej wartości. Realizm psychologiczny przepla­ta się z naiwną dydaktyką spo­łeczną. Miejsca o dużej wartości i urodzie literackiej, z tandetą. Zjadliwe poczucie humoru z tra­gicznością. Do tego kilka prze­błysków teatru w teatrze. Z takiego tekstu można wy­wieść kilka odmiennych spekta­kli. Paweł Wodziński, dokonał skrótów czyniących z "Letni­ków" rzecz zagęszczoną egzy­stencjalnie, pełną okrutnych na­pięć. Jakby bohaterowie Czecho­wa, od którego Gorki sporo się nauczył, znaleźli się na granicy coraz mniej kontrolowanego obłędu. Reżyser z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 109

Autor:

Jacek Bukowski

Data:

12.05.1993

Realizacje repertuarowe