EN

24.07.2017 Wersja do druku

Studia

"Dzienniki 1953" to, jak zawsze, dużo miejsca na sprawy obyczajowe i rozważania na temat flirtów lub miłostek. Osiecka nie tylko szuka obiektu uczuć pasującego do jej wyobrażeń - całkiem precyzyjnie określa, co ów obiekt powinien sobą reprezentować. Zajmuje się też własnymi atutami bądź przeszkodami na drodze do szczęścia w związku - pisze Izabela Mikrut w Teatrze dla Was.

Chociaż pierwsze dzienniki Agnieszki Osieckiej są bardzo naiwne i pełne pensjonarskich wynurzeń, warto je prześledzić, choćby po to, by odkryć ewolucję pisarską i dojrzewanie do pracy twórczej. W tomie "Dzienniki 1953" Agnieszka Osiecka jest siedemnastolatką, studiuje dziennikarstwo, chodzi do teatru, czasami analizuje rzeczywistość społeczno-polityczną lub jej wpływ na kulturę i... zostaje wyrzucona z ZMP. Tęskni za prawdziwą miłością, spotyka się z przyjaciółmi, pogłębiają się jej konflikty z rodzicami (a także spory między rodzicami). Mniej uwagi poświęca już uprawianiu sportu, więcej - własnemu ciału albo autoanalizom, dąży do samodoskonalenia się, chociaż wyraźnie brakuje jej przewodnika na tej drodze. Dlatego też bez przerwy popełnia błędy, później opisuje swoje zachowania i żale w dzienniku. Kiedy zależy jej na ukryciu treści przed niepożądanymi czytelnikami, pisze po niemiecku lub francusku, czasem też w oryginale cytuje po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Studia

Źródło:

Materiał własny

Teatr dla Was

Autor:

Izabela Mikrut

Data:

24.07.2017