EN

22.07.2017 Wersja do druku

Kraków. Jak nad Bałtykiem. Wraca Happening Morski

Po pięćdziesięciu latach legendarna akcja artystyczna Tadeusza Kantora nadal inspiruje. Tym razem jej twórczej interpretacji podjęły się dzieci. Efekty zobaczymy w weekend.

W 1967 roku malarz Edward Krasiński, ubrany w czarny frak, stanął na krześle ustawionym pośród wód Bałtyku i zaczął dyrygować falami. Z brzegu ten "koncert" oglądali siedzący na leżakach uczestnicy V Pleneru Koszalińskiego. Tak zaczął się "Panoramiczny Happening Morski", jedna z najbardziej znanych artystycznych akcji Tadeusza Kantora. W 50-lecie tego wydarzenia przypomina o nim Cricoteka. Tyle że tym razem uczestnikami i animatorami happeningu będą nie dorośli artyści, ale dzieci, które przez ostatnie dwa tygodnie brały udział w zorganizowanych przez muzeum Kantora półkoloniach. W Teatrze Morze (bo taki tytuł nosiło przedsięwzięcie) bawiło się 30 dzieci w wieku od 6 do 12 lat. - Performens inspirowany kadrem z filmu "Rejs", etiuda "Za horyzont" opowiadająca o tym, co się dzieje, kiedy dzieci trafią na tropikalną wyspę, na której nie ma ani jednego dorosłego, dyrygowanie orkiestrą, grającą na własnoręcznie wykonanych instrumentach -

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Krakowie jak nad Bałtykiem. Wraca Happening Morski

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Aleksandra Suława

Data:

22.07.2017

Wątki tematyczne