EN

12.04.2006 Wersja do druku

Pobiliśmy rekord bisów

- Wczoraj wróciliśmy z Berlina, gdzie zagraliśmy jeden koncert i dwa spektakle "Cokolwiek się zdarzy, kocham cię" z TR Warszawa. Występowaliśmy w teatrze HAU podczas minifestiwalu Polski Express. Zainteresowanie było tak duże, że zabrakło biletów - mówi RADEK ŁUKASIEWICZ, gitarzysta zespołu "Pustki".

Łukasz Kamiński: Jak było w Niemczech? Radek Łukasiewicz, gitarzysta zespołu Pustki: Na razie dobrze. W tym roku występujemy tam aż trzykrotnie. Wczoraj wróciliśmy z Berlina, gdzie zagraliśmy jeden koncert i dwa spektakle "Cokolwiek się zdarzy, kocham cię" z TR Warszawa. Występowaliśmy w teatrze HAU podczas minifestiwalu Polski Express. Zainteresowanie było tak duże, że zabrakło biletów. Pobiliśmy rekord bisów - w Warszawie najwięcej wyszliśmy cztery razy, w Berlinie pięć. A sam koncert? - Też dobrze, choć zawsze mamy obawy, czy na przeszkodzie nie stanie bariera językowa. Nie tłumaczymy tekstów, mimo że być może zamyka to drogę do jakiejś tam kariery. Z drugiej strony poznaliśmy w Berlinie didżeja z Radia Multi Kulti, który zna, bardzo lubi i promuje naszą muzykę. Kto przychodzi na Wasze koncerty? - To zależy od miejsca. W Berlinie, gdzie jest trochę Polonii, przychodzą też Polacy. W zeszłym roku jednak graliśmy w Rosto

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rozmowa z Radkiem Łukasiewiczem z zespołu Pustki

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 87

Autor:

Łukasz Kamiński

Data:

12.04.2006