William Szekspir zachowuje się na scenie jak gwiazda rocka. Znawcy teatru elżbietańskiego już po obejrzeniu zwiastuna tego serialu dostaną zapaści.
Wariacja na temat młodości Szekspira jest świetnie nakręcona, dynamiczna, kolorowa, muzyka rock'n'rollowa, kostiumy dopracowane (stylizacja na epokę, a nie odwzorowanie). 10 odcinków, w których William jest młody, piękny (ciut za szczupły) i musi sprawić, żeby pokochał go tłum. Chwilami jest nawet jak bohater kina akcji. Zgadzają się niektóre miejsca i imiona postaci (w większości historycznych), ale na wszystko patrzymy z bardzo współczesnej perspektywy. Ogląda się dobrze, trzeba jednak zachować dystans, bo to ani lekcja historii, ani literatury. Podobną wariację na temat młodego Leonarda da Vinci oglądaliśmy w serialu "Demony da Vinci". W "Willu" w głównych rolach młodzi, piękni, ale mało znani aktorzy: Anglik Laurie Davidson (debiut) i Australijka Olivia DeJonge. Ale za serialem stoją twórcy z dorobkiem, m.in. reżyser Shekhar Kapur ("Elizabeth" i "Elizabeth. Złoty wiek") oraz producenci: Carig Pearce ("Wielki Gatsby", "Moulin Rouge", "Romeo