EN

4.08.1985 Wersja do druku

Zagadkowy "Fidelio"

Nie zgadzam się z Bohdanem Pociejem, który w tekście zamieszczonym w programie Teatru Wielkiego głosi, jakoby talent Beethovena był w "Fideliu" "w jakiś sposób krępowany, a inwencja ograniczona". Uważam "Fidelia" za dzieło równie doskonałe w swoim gatunku, jak "Eroica" pośród symfonii czy "Missa solemnis" wśród mszy, a w nowatorstwie (które dostrzega Pociej)dorównuje najbardziej wyłamującym się z konwencji sonatom i kwartetom. Mam tu na myśli zwłaszcza takie fragmenty opery, jak duet Florestana i Leonory z II aktu, w którym słyszę zapowiedź wielkiego duetu miłosnego Tristana i Izoldy (fascynacja Wagnera Beethovenem nasuwa przypuszczenie o całkiem konkretnej inspiracji), chór więźniów z I aktu (muzycznie odległy, ale w klimacie bliski chórowi pielgrzymów z "Tannhaüsera"), drapieżne arie Pizarra (w których, także i Pociej widzi zalążek monologów "czarnych charakterów" z dramatów muzycznych Wagnera i Straussa). To prawda, że obok tego wybiegania w przyszłość widoczne jest w "Fideliu" także zakotwiczenie Beethovena w przeszłości. Ale klasyczne w stylu "numery" z pierwszego aktu są przecież nie mniej genialne niż romantyczne czy ekspresjonistyczne z drugiego!

Beethovenowski Fidelio, w historii gatunku operowego zawieszony gdzieś pomiędzy operami Mozarta a dramatami muzycznymi Wagnera, wymaga od wykonawców mozartowskiej precyzji i prawie wagnerowskiego wyrazu. Na ostatniej warszawskiej premierze, pod dyrekcją Roberta Satanowskiego (który konsekwentnie propaguje to dzieło, realizując je już po raz szósty w swojej karierze kapelmistrzowskiej, w tym po raz trzeci w kraju), opera zyskała i jedno, i drugie, dzięki rzetelnej pracy dyrygenta, chórmistrza, orkiestry, obu chórów (Teatru Wielkiego i Męskiego Przyoperowego), a także solistów. Nadspodziewanie czysto i ładnie zabrzmiała trudna, bo mająca zdecydowanie symfoniczny charakter uwertura (trzecia z kolei skomponowana do tej opery, słynna Leonora III). Jedynie oczekiwany w napięciu symboliczny motyw trąbki, odzywający się zza kulis, nie był dostatecznie wyrazisty. Kierownik chóru Bogdan Gola nie tylko świetnie przygotował pod względem technicznym partie chóralne,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zagadkowy "Fidelio"

Źródło:

Materiał własny

"Ruch muzyczny" nr 16

Autor:

Tadeusz Kaczyński

Data:

04.08.1985

Realizacje repertuarowe