"Dobry wojak Szwejk idzie na wojnę" wg Jaroslava Haška w reż. Andrzeja Domalika w Och-Teatrze w Warszawie. Pisze Wojciech Giczkowski w Teatrze dla Was.
Dzień przed rocznicą zamachu na austriackiego następcę tronu arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga, dokonanego 28 czerwca 1914 r., w Och-Teatrze odbyła się premiera przedstawienia "Dobry wojak Szwejk idzie na wojnę". Adaptacji dokonał i widowisko wyreżyserował Andrzej Domalik, który jest wychowany zapewne na najbardziej znanym polskim przekładzie zatytułowanym "Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej", autorstwa Pawła Hulki-Laskowskiego z 1931 roku. Realizator nie skorzystał najprawdopodobniej z nowszych tłumaczeń sprzed kilku lat, bo chciał zachować atmosferę dobroduszności, charakterystyczną dla tego tłumaczenia, zamiast ironii, z którą spotykamy się u późniejszych translatorów. Taki też jest Józef Szwejk, który pod nieobecność Palivca wygłasza słynną sentencję: "Tutaj wisiał niegdyś obraz najjaśniejszego pana akurat tam, gdzie teraz wisi lustro, ale obsrywały go muchy, więc zaniosłem go na strych". Początkowo te