Zakończony sezon w Teatrze Jaracza był bardzo udany. Ciekawie zapowiada się kolejny, który otworzy we wrześniu "Lot nad kukułczym gniazdem"
Sezon w Teatrze Jaracza dobiegł końca. - I po raz kolejny mieliśmy rekordową frekwencję - powiedział nam Janusz Kijowski, dyrektor teatru. - I to nie był wyjątkowy rok. Stale przybywa nam stałych widzów. Ludzie wychodzą z teatru uśmiechnięci i zadowoleni, a tam, gdzie trzeba, wzruszeni. W zakończonym sezonie Janusz Kijowski wyreżyserował dwa ważne spektakle: "Sztukmistrza z miasta Lublina" oraz "Zbrodnię i karę" [na zdjęciu]. - "Sztukmistrz" jest musicalem z rozbudowaną inscenizacją i muzyką na żywo - przypomniał Kijowski. - Na scenie występuje 30 osób w otoczeniu pięknej scenografii. W porównaniu ze "Sztukmistrzem" inscenizacja "Zbrodni i kary" jest skromna. I to było ryzyko, by 20 maja, kiedy zaczyna się prawdziwa wiosna, zapraszać na taką premierę. Tymczasem aż do 25 czerwca graliśmy "Zbrodnię i karę" przy kompletach. To świadczy o tym, że ludzie nie przychodzą do teatru tylko po to, by pośmiać się na farsach czy komediach bulwarowych. Ta