"Solidarność. Rekonstrukcja" w reż. Pawła Wodzińskiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Anita Nowak.
Duża scena Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Z przodu, na podwyższeniu, stół prezydialny. Aktorzy usytuowani po bokach i z tyłu. Wewnątrz na drewnianych krzesłach publiczność. Ma poczuć się jak na I Zjeździe Delegatów "Solidarności" w Gdańsku we wrześniu 1981 roku. Z przodu i po bokach ekrany, na których w dużej mierze emitowane są autentyczne materiały filmowe i zdjęcia z ówczesnych strajków, zgromadzeń; wypowiedzi robotników, przechodniów. Tam też przytaczane są fragmenty dyskusji przywódców "Solidarności" odnośnie efektów tego, co Zjazd osiągnął. Wypowiedzi pokazują rozbieżność poglądów na drogę, jaką związek powinien dalej pójść. Z opracowanego na podstawie stenogramów ze Zjazdu scenariusza dla zespołu aktorskiego wynika, że ruch związkowy robotników całego świata miał w tym czasie oczy skierowane na Polskę, gorąco kibicując "Solidarności", a my nie potrafiliśmy należycie tego sprzyjającego klimatu wykorzystać i zaprze