EN

22.06.2017 Wersja do druku

Polityczna Malta - Festiwal z groteską w tle

Dlaczego bośniackie traumy są ważne i godne pamiętania dla kuratorów festiwalu podczas gdy działania polskiego ministerstwa, które dąży do upamiętnienia polskich ofiar, to dla nich tworzenie "dziwacznych instytucji i pomników nacjonalizmu"? - pyta Piotr Bernatowicz w Gazecie Polskiej.

Jaka będzie najnowsza edycja Festiwalu Teatralnego Malta, który rozpoczął się 15 czerwca w Poznaniu? Jeśli wczytamy się w tekst kuratorski Olivera Frljicia (autora "Klątwy" z Teatru Powszechnego w Warszawie) i Gorana Injaca, którzy odpowiadają za główną część festiwalu zatytułowaną "Platforma Bałkany", przekonamy się, że chodzi raczej o wiec polityczny niż artystyczne wydarzenie. "Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych zwycięstwo odniosła tu [w Polsce - przyp. red.] prawica, i to tak przekonująco, że żadnej z partii lewicowych nie udało się przekroczyć progu wyborczego i wejść do parlamentu. (...) Mówi się, że historia tego kraju jest symbolem walki z opresją, a dziś rządzi nim władza, której odznaczenia i nagrody odrzuca się z pobudek moralnych i etycznych" - piszą. Cały tekst [patrz link poniżej] sprawia wrażenie niesionego jedynie negatywnymi emocjami wobec obozu rządowego w Polsce. Autorzy nie są w nim nawet konsekwentni. Wskazuj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Polityczna Malta - Festiwal z groteską w tle

Źródło:

Materiał własny

Gazeta Polska nr 25

Autor:

Piotr Bernatowicz

Data:

22.06.2017

Festiwale