W czerwcu Opera Krakowska planuje wystawić na Skałkach Twardowskiego operę "Halka" Stanisław Moniuszki. Marszałek województwa Janusz Sepioł nie kryje rozczarowania, że władze Krakowa dość sceptycznie podchodzą do tej inicjatywy
Powód jest prosty - województwo, któremu podlega opera, oczekuje, że miasto wyłoży 300 tysięcy złotych na dofinansowanie projektu. - Sama inicjatywa bardzo się nam podoba, ale 300 tys. zł to bardzo duży wydatek jak na budżet miasta - powiedziała nam Małgorzata Smolak z oddziału prasowego Kancelarii Prezydenta Urzędu Miasta, zaznaczając, że żadnej decyzji w tej sprawie prezydent jeszcze nie podjął, a rozmowy na ten temat będą nadal prowadzone. Koszt wystawienia 4 spektakli oceniany jest na ponad 1,5 min złotych. Krzysztof Markiel, dyrektor Departamentu Edukacji i Kultury Urzędu Marszałkowskiego, zaznaczył, że 300 tys. zł obiecało dołożyć Ministerstwo Kultury, 250 tys. zł przekaże województwo, kolejne 300 tys. zł ma pochodzić od sponsorów; część kosztów pokryje dochód ze sprzedaży biletów. Każdy z 4 spektakli ma oglądać 1 - 1,5 tys. widzów, dla których będzie występował 200-osobowy zespół artystów.