EN

1.01.1991 Wersja do druku

Maciej Prus

Dla mnie problem rozliczeń z tego, co było i snucie planów na przyszłość sprowadza się do re­żyserii. A nade wszystko realizowania swego prywatnego programu, to jest repertuaru roman­tycznego i postromantycznego. Do tej pory tak się układało, iż teatry, w których pracowałem umożliwiały mi poszukiwania w obrębie klasyki polskiej, ze szczególnym uwzględnieniem roman­tyków i ich następców właśnie. 1990 był dla mnie dobrym rokiem, bowiem w Teatrze im. Jaracza w Łodzi zrealizowałem "Wyzwolenie" Wyspiańskie­go, co pozwoliło mi odnaleźć pewną równowagę twórczą. A nadchodzący 1991 musi być jeszcze le­pszy gdyż w Teatrze Dramatycznym w Warsza­wie mam jeszcze lepsze warunki do zrealizowa­nia swojego marzenia. Liczę na to, że będę sobie mógł twórczość układać w pewne cykle, by dla widza zrozumiałe były konsekwencje takiego, a nie innego układu repertuarowego. To znaczy, aby jasne było, że na afiszu nie znajdują się ty­tuły przypadk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Konfrontacje nr 1

Data:

01.01.1991