- Nasz zespół jest absolutnie ze sobą zżyty. Wszyscy interesują się sobą nawzajem, ale w pozytywnym sensie. Kibicują sobie i wspierają się. Działa to w obie strony: młodzi-starzy i starzy-młodzi - mówi Katarzyna Ucherska, aktorka Teatru Ateneum w Warszawie.
Poznaliśmy Kasię Ucherską jako telewizyjną "Dziewczynę ze Lwowa". Naprawdę pochodzi z Nowego Sącza. Robi karierę w stolicy - grając u boku Piotra Fronczewskiego i Daniela Olbrychskiego. Jesteś kolejną mieszkanką regionu Nowego Sącza, która robi w Warszawie aktorską karierę. Jak to możliwe? - Sama się nad tym zastanawiałam. (śmiech) Nasz region jest tak piękny, że kiedy się tam dorasta, człowiek staje się wrażliwszy. Bo wychowuje się wśród cudownych krajobrazów. Wystarczy wyjrzeć przez okno - i już jest natura. Ważne jest również to, że młodzi ludzie mają tutaj możliwość rozwijania swych wrażliwości, pasji i talentów. Robią to pod dobrym okiem, bo nie brak u nas wyjątkowych pedagogów. Jak odkryłaś w sobie pociąg akurat do aktorstwa? - To się zaczęło na początku podstawówki. Miałam wspaniałą polonistkę - panią Basię Margasińską - która świetnie potrafiła opowiadać o literaturze i sztuce. Prowadziła też k�