EN

1.10.1990 Wersja do druku

Cząstka nieśmiertelności

Słychać szum widowni. Światła jeszcze nie zgasły. Na scenę wchodzi dyrektor - Zbig­niew Zapasiewicz. Ustawia stolik, poprawia krzesła, pochyla się, sprawdza obicie desek sceny, daje znak gestem ręki dla zapalenia re­flektorów. Siada zamyślony i patrzy przez dłuższą chwilę w milczeniu na widzów. "Do­bry wieczór Państwu". Tak zaczyna się przed­stawienie sztuki Thorntona Wildera "Nasze miasto" w Teatrze Dramatycznym w Warsza­wie. Jest rok 1990. Prapremiera odbyła się w roku 1938. O tym dowiadujemy się od dyrek­tora. Scena jest pusta. Stoją na niej tylko dwa stoły i krzesła (to dla tych, którzy przywiązani są do tradycyjnej scenografii). Reszta jest rze­czą naszej wyobraźni. Dyrektor oprowadza nas po miasteczku Grover's Corners w New Hampshire. Sklepy, szkoła, słupy uliczne, kościół, ogródek pani Gibbs i pani Webb. Wchodzimy w fikcyjny świat teatru. Ale naraz dziwna dygresja dyrektora - pani Gibbs, którą widzimy właśnie, zmarła już dawno te

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Twórczość nr 10

Autor:

Maja Jurkowska

Data:

01.10.1990

Realizacje repertuarowe