EN

6.06.2017 Wersja do druku

Jakub Krofta: Nie jesteśmy "gorszym sortem"

- Polacy wciąż bardzo wierzą w teatr i jego moc zmieniania rzeczywistości. To jest już dziś bardzo rzadkie. W Czechach tego chyba nigdy nie było - mówi Jakub Krofta, reżyser i dyrektor artystyczny Wrocławskiego Teatru Lalek, w rozmowie z Jolantą Kowalską.

JOLANTA KOWALSKA Pochodzi Pan z teatralnej rodziny. Pana ojciec, Josef Krofta, zaliczany do najwybitniejszych czeskich reżyserów lalkowych, przez wiele lat był dyrektorem Teatru Drak w Hradcu Králové. Spędził Pan dzieciństwo na próbach? JAKUB KROFTA Tak. Dla mnie teatr był wtedy całym światem. To była najlepsza zabawa i może najciekawsze doświadczenie z okresu dzieciństwa. Tato zabierał mnie na próby już wtedy, gdy miałem miesiąc. Z tamtego okresu oczywiście niewiele pamiętam Ale później, gdy trochę podrosłem, to, co się tam działo, było przedmiotem mojej absolutnej fascynacji. Najdotkliwszą karą dla mnie był zakaz pójścia do teatru. Miałem sporo szczęścia, bo Drak należał wtedy do najlepszych teatrów tego gatunku w Czechach, a może i w Europie. Moja historia jest być może wyjątkowa, bo mam wielu znajomych, którzy tak jak ja wychowywali się za kulisami, ale wcale nie mają takich dobrych wspomnień. Na mnie te wczesne doświadczenia teatra

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie jesteśmy "gorszym sortem"

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 5

Autor:

Jolanta Kowalska

Data:

06.06.2017

Wątki tematyczne