EN

29.05.2017 Wersja do druku

Opera bez reżysera to jednak ciągle opera, ale teatr jest gdzie indziej

"Nabucco" Giuseppe Verdiego w reż. Krzysztofa Babickiego w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Piotr Wyszomirski w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Komu sukces? "Nabucco" to opera, z którą można osiągnąć sukces - powiedział Warcisław Kunc i pewnie wie, co mówi, bo poprowadził w swojej karierze ponad 200 spektakli o Nabuchodonozorze. Nie dziwi więc wybór tytułu na finał pierwszego, dramatycznego i włoskiego sezonu w Operze Bałtyckiej. Verdi to bezwzględnie najpopularniejszy autor oper na świecie. W ostatnich pięciu sezonach jego dzieła na scenach całego świata wystawiano aż 16 265 razy (drugi jest Mozart - 11 876, trzeci Puccini - 11 494 a czwarty Rossini już "tylko" z 5 070 pokazami). W kategorii "Verdi" absolutnym liderem jest oczywiście "Traviata", "Nabucco" okupuje miejsce czwarte a w klasyfikacji open jest 17. najczęściej wystawianą operą na świecie w latach 2011-2016). Wydawać więc by się mogło, że to arcypewniak, ale o sukcesie kolejnej (poprzednia w 1984 roku), gdańskiej premiery, można mówić tylko w jednym, ale najważniejszym na pewno dla dyr-dyr (dyrektora-dyrygenta) aspekcie.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Opera bez reżysera to jednak ciągle opera, ale teatr jest gdzie indziej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Świętojańska online

Autor:

Piotr Wyszomirski

Data:

29.05.2017

Realizacje repertuarowe