EN

21.01.1979 Wersja do druku

***

Krakowska "Bagatela" dała nowy spektakl "Ślubów Panieńskich", reżyserowany przez młodego aktora, Jerzego Połońskiego. Publiczność wybucha śmiechem w tych momentach, w których Fredrowski humor bezpośrednio dochodzi do głosu. Nie wierzę więc, że przemiany obyczajowe zdezaktualizowały komizm "Ślubów".

W "Bagateli" motywem przewodnim jest sprawa "ślubów" Anieli i Klary. Od ich ceremonialnego składania - nocą, boso, przy wtórze piorunów - reżyser rozpoczął spektakl. I prowadzi go stawiając często groteskowa kropki nad "i". Gdy Klara mówi do Gustawa o "morderczych nożyczkach", rekwizyt ten od razu pojawia się w jej rękach. Dobre role Albina - Paweł Sanakiewicz, Klary - Barbara Zajączkowska, Anieli - Jolanta Januszówna. Spektakl, przy pewnych wyjaskrawieniach, jest przecież ujmujący. Nie grzeszy przeciw Fredrze. Dowodzi oddźwięku, jaki poeta znajduje u wszystkich generacji.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

***

Źródło:

Materiał nadesłany

"Kulisy" nr 3

Autor:

Wojciech Natanson

Data:

21.01.1979