Skłócona banda krasnoludków z czasem staje się zgraną ekipą z misją. A Śnieżka, choć przez cały spektakl odziana w mało królewską piżamkę, w finale będzie miała swoją sukienkę. Premiera autorskiej wersji słynnej baśni braci Grimm - w sobotę (20.05) w Teatrze Dramatycznym. Zapowiada się barwne rozśpiewane przedstawienie.

Krasnoludki wyglądają na charakterne freaki (jeden na głowie nosi ptasie gniazdo, innemu z czapki wyrastają grzyby), kolorowe, ale w zupełnie innym stylu jest też towarzystwo z pałacu, w którym mieszka macocha królewny. Podział między światem królowej i światem krasnoludków jest bardzo wyraźny. Taki był zamysł reżysera Adama Biernackiego i w tym kierunku poszła też scenografka i autorka ciekawych kostiumów Joanna Jaśko-Sroka. - Chcieliśmy przeciwstawić dwa światy: świat królowej jest udziwniony, plastikowy, nowobogacki, jak z magazynów mody, ale też kompletnie pusty w środku - mówi scenografka. - Świat krasnoludków z kolei to fantazyjny las, gdzie gromadka outsiderów znalazła swoje miejsce na ziemi. To miejsce bardzo bliskie natury, wręcz się z nią zrasta. I to widać w kostiumach oraz w baśniowej przestrzeni opowieści. Śnieżka w piżamce Spektakl powstał według scenariusza reżysera znanego już białostockim widzom, m.in. z cieka