W gronie takich mainstreamowych wydarzeń jak finał Ligi Mistrzów, bez których trudno sobie wyobrazić dzisiaj życie, znajduje się również opera - przekonuje Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku w Szczecinie w rozmowie z Jackiem Cieślakiem w Rzeczpospolitej.
Rz: Co uważa pan za najważniejsze wydarzenie kończącego się sezonu? Jacek Jekiel: Cały ten sezon był pełen emocji i wyjątkowy, ponieważ obchodzimy 60-lecie istnienia Opery na Zamku. Dla mnie było szalenie istotne, żeby nasza instytucja wróciła do swoich korzeni, a trzeba przypomnieć, że na początku działał tu teatr muzyczny i tańca. Zależało mi na tym, żeby wracając do siedziby, która jest wyremontowana oraz wyposażona w technikę najnowocześniejszą na świecie, zarówno oświetleniową, jak i akustyczną, wrócić do musicalu. Dlatego wystawiliśmy "Crazy For You" Gershwinów i mam pewność, że po udanej premierze będę ten spektakl pokazywał przez następne lata wielokrotnie. Jestem dumny z tego przedstawienia, bo nawet osoby, które jeżdżą po świecie, oglądając premiery na Broadwayu i West Endzie, mają świadomość, że niewiele odbiegamy od światowych standardów. Potrafiliśmy tego dokonać, chociaż jesteśmy operą. Myślę, że "Crazy F